niedziela, 4 maja 2008
Tak się bawi, tak się bawi...
Komentarz:
W zeszłą sobotę imprezowaliśmy z Kindą i po kilku shotach słodkich bez umiaru, wyruszyliśmy na mocno oblężone parkiety Derby. Zdjęcie przedstawia ostrzeżenie widniejące w większości szanujących się pubów i dyskotek. Choć nie wydaje się, żeby obecność kamer wpływała jakoś przesadnie na samopoczucie klubowiczów, to jednak my czuliśmy się nieswojo. Przekonani, że imprezowanie, jak podróż, łączy się zawsze z jakąś wyobrażoną formą spontaniczności, a nawet niebezpieczeństwa, czuliśmy, że pod okiem kamery, a już szczególnie pod batutą kiepskiego DJa, bawić się dobrze nie możemy.
Wróciliśmy do domu, gdzie mieliśmy bardziej żywiołowy fun.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
5 komentarzy:
Poproszę o rozwinięcie tematu.
Cholera, gdzie ten komentarz?!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Ostatnie zdanie sugeruje niezłą, heteroseksualną młóckę.
Nazwałbym to raczej sianiem.
Aha, kto sieje, ten zbiera...
Prześlij komentarz