wtorek, 16 października 2007

Dyskryminacja analna w Irlandii

Wedle poradnika zdrowia seksualnego dla mężczyzn, który znalazłem dziś w uniwersyteckiej przychodni (dlaczego byłem w przychodni może innym razem), z uciech seksu analnego w Irlandii Północnej mogą korzystać wyłącznie osoby homoseksualne (o ile skończyły 17 lat). Osoby heteroseksualne dupczyć się przekornie nie mogą, bo to nielegalne!
Dlaczego Irlandia objęła troską wyłącznie zadki heteroseksualne, nie wiadomo. Nie ma też informacji o osobach biseksualnych ani transseksualnych.
Poradnik jest sygnowany przez Ministerstwo Zdrowia, wydany w 2000 roku. Jeśli coś się w tej sprawie zmieniło, piszcie.

7 komentarzy:

Monika pisze...

to jakiś skandal!

Lu pisze...

Racja. Zastanawia mnie jaką pokrętną logiką posługiwali się prawodawcy...

Dawid Kornaga pisze...

To wynika z autentycznej troski. Nawet jeśli w parach heteroseksualnych uprawia się seks analny, to na pewno rzadziej niż w parach homoseksualnych. W efekcie ci drudzy mają znacznie rozszerzone zwieracze niż np. kobieta (nawet jeśli lubi od czasu do czasu analne krycie). To kolejny przykład, jak daleko poszła Irlandia czy Anglia. Szkoda, że Tusk nie powiedział tego podczas debat:)

Lu pisze...

Hehe, niewatpliwie "odkupilby" w ten sposob procencik glosow elektoratu Kaczynskiego. Ale pewnie tyle samo by na takiej deklaracji stracil...

W dzisiejszym Guardianie duzy artykul o polityce Kaczynskich. Najgrozniejszych ich wrogiem (i glownym bohaterem artykulu) ma byc...Tomasz Lis ("Moga zamknac moj program, ale nie zamkna mi ust").
Poza tym poetyka epitetow, z ktorymi walczy sie zagranica z Kaczynskimi jest niezmienna ("Mr Kaczynski has turned Germany into a bogeyman, and worsened Poland's perennial friction with Russia. He calls Brussels the new Moscow, comparing the European Union to the Soviet Union").

Unknown pisze...

... teraz wiem dlaczego "Tusq" Ciebie podgląda przez okno :>

dąbrowskazofia pisze...

http://latarnik.gazeta.pl/compass/

test wyborczy. wyszedl mi lid.

Lu pisze...

Tak, mi też, ale co z tego. LID nie zrealizuje ŻADNEGO ze swoich punktów programu wyborczego odnoszącego się do aborcji, zalegalizowania związków homoseksualnych, czy uczynienia Polski krajem bardziej świeckim. Dlaczego? Bo polskie społeczeństwo do tego nie dojrzało, a i przywódcy (czy ktoś na trzeźwo potrafi wyobrazić sobie Olejniczaka w roli np. premiera? ja nie mogę uwierzyć, że on sobie sznurówki potrafi sam zawiązać...) są za mało stanowczy, co potwierdziły rządy SLD.
A w kwestiach gospodarki, edukacji, polityki zagranicznej - a tylko na tych polach da się coś zrobić - PO jest wystarczająco liberalne.
Choć chciałbym usłyszeć od Tuska jednoznaczną deklarację, że w razie jego wygranej nie dojdzie do koalicji z PISem - a gdyby doszło - to społeczeństwo może uciąć mu głowę...