wtorek, 23 października 2007

Lucat

Chyba postanowił zostać dziś na noc. Puszczam mu Franka Kimono, żeby oswoił się ze słowiańskim brzmieniem. Bardzo spodobały mu się Złote Przeboje Socjalizmu i "Kochać" Piotra Szczepanika. Szczebiocze za to uszami ze zdenerwowania, gdy tylko usłyszy Mieczysława Fogga...


2 komentarze:

Unknown pisze...

... jak to "szczebiocze uszami"?

pomyślę o jakiś piosenkach dla kota, jeśli tak lubi polskie przeboje i podeślę :)
może polubiłby wandę warską..?

a kalendarze Szczepanika są żółte, a nie złote ;)

Lu pisze...

drgają do tego stopnia, że wydają taki "furkoczący", chwilami nawet piskliwy dźwięk... pamiętaj, że to kot protestancki, i musi...odreagowywać :)

może... podeślij!

dzięki, poprawiłem :)